Pysznie wilgonte i mocno czekoladowe ciasto jakiego jeszcze nie jadłam. Bardzo proste w przygotowaniu, co jeszcze bardziej stwarza zagrożenie, że upiekę je jeszcze nie raz! ;) Autorką przepisu jest Sophie Dahl.
Ciasto bardzo dobre jest samo w sobie, ale jeszcze lepsze z dodatkami w postaci lekkiej bitej śmietany lub delikatnego Kremu Mascarpone (przepis na blogu), kontrastem dla słodko-gorzkiego ciasta, lekkości piany śmietanowej są kwaśne owoce.
W porze jesiennej trudno o maliny i truskawki, dlatego zdecydowałam się na pomarańczę, idealnym pomysłem okazał się również owoc granatu. Te słodko-kwaśne kuleczki, pięknie wyglądają jako dekoracja, ale równie rozkosznie dopełniają smak całości tej czekoladowej rozpusty ;-) Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć gotowego ciasta. Ciasto piekłam w prezencie i zabrakło czasu na uwiecznienie tej czekoladowej pyszności. Obiecuję, że niedługo je powtórzę i dołączę inspirację wizualną ;-)
No cóż jestem zdania, że raz na jakiś czas trzeba poddać się i zadowolić wszystkie komórki swojego organizmu obłędnym smakiem ukochanego deseru, by pobudzić endorfiny (hormony szczęścia), jak również pozwolić sobie na chwilę, krótszą lub dłuższą, uniesienia, wolności, przyjemności rozkoszowania się pełnym nasyceniem. W ogóle później nie mam wyrzutów sumienia! ;) po co je mieć, to byłaby tortura, a ja siebie dosyć lubię ;D no cóż, potem, po prostu jem zrównoważone jedzenie i waga mnie nie zaskakuje, trochę ruchu też nie zaszkodzi ;)
Autorka przepisu, tak jak już napisałam, to Sophie Dahl. To miłośniczka kuchni emocjonalnej. Dopasowuje ją do nastroju, okazji lub jej braku. Cieszy się smakami i wprost uwielbia gotować. Jest bardzo prawdziwa w tym co robi i mnie przekonuje, szczególnie gotowaniem pod wpływem emocji (również intuicji). Mam podobnie :)
Była modelką, znaną z bardziej „kobiecej”, pełnej sylwetki. Brała udział m. in. w kontrowersyjnej kampanii perfum Opium YSL, do której zaangażował ją Tom Ford oraz Steven Meisel.
Obecnie jest felietonistką brytyjskiego Vogue. Wydała kilka książek, m.in. kucharskich. Prowadziła swój program telewizyjny, który obecnie możemy odglądać na kuchnia tv (+), pt. Apetyczna panna Dahl.
Sophie cieszy się chwilą i bardzo wsłuchuje się w siebie i swoje potrzeby, tym samym dając innym wszystko co najlepsze. Bo tylko wtedy gdy sami jesteśmy szczęśliwi, możemy tym szczęściem dzielić się z innymi.
Szczęście to nie cel, tylko sposób podróżowania :-))
Smacznego!
Oto przepis:
Składniki:
• 300 g gorzkiej czekolady (użyłam Wedla)
• 225g miałkiego cukru
• 180 ml wrzątku
• 225g solonego masła (użyłam solonego masła Lurpak), pokrojonego w kostkę
• 6 jajek, żółtka oddzielone od białek
• 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej (użyłam Nescafe Espresso)
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Dodatki:
200 ml bitej śmietany lub krem Mascarpone wg przepisu (kliknij na obrazek):
Owoce do przybrania – 2 pomarańcze i owoc granatu
Przygotowanie:
- Rozgrzałam piekarnik do temp. 180 stopni C. Przygotowałam tortownicę o średnicy 26 cm, wysmarowałam ją masłem i wyłożyłam pergaminem.
- Czekoladę można zmielić w malakserze, ale jeśli go nie posiadacie, zetrzyjcie czekoladę na tarce na małych oczkach (ja tak zrobiłam).
- Czekoladę zmieszałam razem z cukrem i wlałam wrzącą wodę, potem pokrojone w małą kostkę masło (o temp. pokojowej), następnie żółtka, kawę i ekstrakt waniliowy. Wszystko dokładnie wymieszałam mikserem.
- Osobno w miseczce ubiłam białka z odrobiną soli na sztywną pianę. Delikatnie dodałam ją, lekko mieszając, do masy czekoladowej.
- Przelałam ciasto do formy i piekłam 55 minut (zalecane 45-55 minut). Po upieczeniu odstawiłam do ostudzenia w formie. Powierzchnia ciasta rzeczywiście się zapadła i popękała (tak jak piszą w oryginalnym przepisie). Dzięki temu powstało idealne miejsce na dodatki w postaci bitej śmietany lub kremu mascarpone i owoców Oryginalny przepis proponuje: maliny, truskawki i porzeczki. Ja spróbowałam z plastrami pomarańczy i owocami granatu, również polecam.
Jeden Komentarz
mmmm… pysznie