• 200 g białej czekolady (użyłam Milki)
• 100 g masła
• 200 g zimnej śmietany kremówki 30% (użyłam Łaciatej)
• 3 średnie żółtka (temp. pokojowa)
• 100 g drobnego cukru
Przygotowanie:
- Do garnuszka włożyć masło pokrojone w kostkę i połamaną czekoladę. Podgrzewać na małym ogniu, ciągle mieszając, aż się roztopią i połączą w jednolitą masę (uważać, by masa nie podgrzała się za mocno, gdyż może się rozwarstwić-masło się oddzieli od czekolady!)
- Do miski lub rondelka włożyć żółtka razem z cukrem. Miskę umieścić na garnku z gorącą, parującą wodą (miska powinna znajdować się nad wodą, ustawić najmniejszy płomień lub grzanie). Ubijać żółtka aż powstanie gęsta i puszysta masa (ok. 3 min.). Kogel mogel nie powinien być gorący, zestawić z ognia kiedy będzie ciepły. Ubijać jeszcze przez ok. 5 minut. Zimną śmietanę ubić mikserem na sztywną pianę.
- Do ubitej masy kogel mogel wlać lekko schłodzoną masę z białej czekolady, wymieszać delikatnie mikserem(najmniejsze obroty). Dodać 1/3 ubitej śmietany i delikatnie wymieszać ręcznie mieszadełkiem. Ponownie dodać połowę z pozostałej bitej śmietany i lekko połączyć. Dodać pozostałą bitą śmietaną i znowu delikatnie wymieszać na gładką masę. Wyłożyć do przygotowanej formy wyłożonej folią spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc.
- Następnego dnia wyjąć mus z formy, pociągając za brzegi folii. Deser pokroić na wąskie kawałki.
Delikatny… kremowy… lekki…ale słodki! Oooj..naprawdę słodki, jak to deser z białej czekolady, małe ilości wskazane :-) W roli dekoracji wystąpił migdał w towarzystwie żurawiny a okrywał je puch z płatków białej czekolady… uczta podniebienia…
Wersja prosto z lodówki mniej słodka, więc każdy ma wybór :-)
Przyznaję miałam mały kłopot przy łączeniu czekolady z masłem, przeoczyłam moment, kiedy czekolada pięknie rozpuściła się w delikatnym płynie i rozwarstwiło mi się towarzystwo.. biegłam do sklepu po następna tabliczkę, bo łatwo się nie poddaje. Druga wersja wyszła przepisowo. Bita śmietana nadaje temu deserowi puszytości.
A jeśli ktoś preferuje smaki słodko-kwaśne zapewne pokusi się o dodanie musu z żurawin lub choćby malin :-)
A może skusisz się na:
Jeden Komentarz
Thank you, I have recently been searching for information about this topic for ages and yours is the best I have discovered so far.
2 Trackback'i
[...] Przepis na Mus z białej czekolady [...]
[...] Przepis na Mus z białej czekolady [...]